Green Pharmacy Eliksir ziołowy do włosów wzmacniający, przeciw wypadaniu 250 ml

Mimo mojego uwielbienia i szacunku dla firmy Green Pharamcy, to o tym produkcie niestety za wiele dobrego nie powiem. Rozczarował mnie i to bardzo. Zacznę od opakowania, w którym niestety widzę bardzo mało pozytywów. Butelka plastikowa, ciemnobrązowa z prostą graficznie etykietką, która nie "bąbluje" i nie odkleja się. Ale niestety, dla mnie jest ona za szeroka i ciężko mi ją trzymać w dłoni i jednocześnie naciskać atomizer. Sam atomizer również uważam za chybione rozwiązanie. Zdecydowanie bardziej sprawdziłaby się tutaj końcówka przypominająca np. pipetkę. Ale o tym będzie dalej. Plusem jest tylko to, że atomizer ma długą końcówkę, dzięki której możemy zużyć kosmetyk do ostatniej kropelki. Eliksir ma płynną, przezroczystą formułę. Jego konsystencja przypomina wodę, nie jest tłusta. Zapach jest bardzo ładny, świeży, ale ciężko mi go porównać do czegoś konkretnego. Żałuję bardzo, że zapach ten bardzo szybko wietrzeje i po kilkunastu minutach już w ogóle go nie czuć. Początkowo pryskałam nim włosy na całej długości. Był to okropny błąd, bowiem włosy po takim zabiegu stawały się tępe, szorstkie, sztywne, a ich rozczesanie graniczyło z cudem. Postanowiłam więc, że eliksiru będę używała tylko na skórę głowy i solidnie go wmasuję. I tutaj pojawia się problem tego nieszczęsnego atomizera. Niestety, ale atomizerem bardzo ciężko jest spryskać tylko skórę głowy. I nie wiem jak bardzo bym się starała, to i tak eliksir lądował u nasady włosów. I w efekcie moje włosy przetłuszczały się w zastraszająco szybkim tempie. Wieczorem nakładałam eliksir a rano włosy wyglądały tak, jakbym nie myła ich przez dobrych kilka dni. Dziwnym zjawiskiem było dla mnie również to, że podczas wcierania eliksiru w skórę głowy, delikatnie się pienił. Na szczęście ta pianka szybko znikała, a sam eliksir w skórę wchłania się praktycznie błyskawicznie. Co do wydajności- średnia. Źle nie jest, ale rewelacji również tutaj nie ma. Odnośnie działania tegoż eliksiru. No cóż. Moim włosom nie zaszkodził, ale również nie zauważyłam, aby w jakikolwiek sposób im pomógł. Moim zdaniem nie robi on nic i dla moich włosów pozostał neutralny. Na koniec dodam tylko, że ten eliksir nie podrażnia, łagodząco wpływa na swędzenie skóry głowy.