Kod EAN: 5900116012452
AA Cosmetics Ciało Wrażliwe Odżywczy krem do rąk i paznokci Zmysłowa Malina 100 ml marki AA Cosmetics w kategorii Ciało / pielęgnacja dłoni / kremy do rąk. AA Cosmetics AA Cosmetics Ciało Wrażliwe Odżywczy krem do rąk i paznokci Zmysłowa Malina 100 ml uroda ciało kremy maseczki do rąk.
Otrzymaliśmy Twoją recenzję - pojawi się na tej stronie po zatwierdzeniu przez moderatora.
Odśwież stronę i spróbuj, proszę, raz jeszcze.
Zapach kremu jest obłędny - każdy, kto lubi słodkie, owocowe zapachy ulegnie temu natychmiast. Nie spodziewałam się, że krem do rąk może tak cudnie pachnieć - garść malin w dłoniach. Niestety zapach dość szybko się ulatnia, po godzinie zostaje po nim już tylko wspomnienie, więc czas ocenić działanie. Działanie zupełnie nie idzie w parze z zapachem - jest bardzo przeciętne. Biorąc pod uwagę cenę, która jest wyższa od wielu kremów do rąk, działanie wypada jeszcze gorzej. Po rozsmarowaniu co prawda skóra jest przyjemnie gładka, ale po kilku godzinach efekt znika. Regularne stosowanie nie wpływa na lepszy efekt. Krem nawilża i w jakimś stopniu na pewno odżywia, lecz to działanie jest krótkoterminowe. Kremu trzeba używać często, więc produkt bardzo szybko się zużywa. Dorzucając tu wspomnianą już cenę, wszystko to wypada dość słabo. Jedyny plus, jaki zauważyłam, to dobre działanie na skórki przy paznokciach.
Zapach tego kremu uwodzi, i to jak! Uwielbiam maliny, wyłapuję więc sztuczności doskonale, ale w tym zapachu ich nie ma - jest czysty, intensywny, ale nie natrętny. Idealny! Zachwycona biorę więc w rękę tubkę, a tu proszę - kosz malin pęka, a prawie cała jego zawartość ląduje na podłodze. No cóż - niespecjalne opakowanie czasami wróży wspaniałość wnętrza - pocieszam się, palcem wydłubując z pękniętej tubki resztki kremu. Wklepuję, wmasowuję, w sumie więcej czasu przeznaczając na wdychanie zapachu. A dłonie? Dłonie są jak po użyciu zwykłego, niedrogiego kremu. A może nawet deko gorzej nawilżone? Tylko bez tłustej warstwy? Sama nie wiem... Krem jak krem, a spodziewałam się czegoś bardzo fajnego... A teraz, po zużyciu całej tubki (tzn tego, co zostało po pęknięciu), zastanawiam się, co ten krem (i ten, skądinąd wspaniały zapach) ma wspólnego z wrażliwą skórą i z serią AA, o której myślałam jako o tej właśnie bezzapachowej, delikatniejszej, jakiejś innej. Tymczasem ten krem w ogóle się nie wyróżnia - ciało wrażliwe czy niewrażliwe - co za różnica... no, może tylko w nazwie... Smutno pisać, zwłaszcza kochając maliny... ale... przeciętniak... niestety.