Biały Jeleń Żel pod prysznic z mlekiem kozim 300 ml

Żel Biały Jeleń to jeden z tych produktów, który zawsze i od dawna jest w mojej łazience. Przewijają się przez nią też różne inne żele, ale Jelonek zawsze jest do dyspozycji, bo to sprawdzone, skuteczne i tanie czyścidło. Wersja z kozim mlekiem zdobyła dużo pozytywnych recenzji, uwzględniających m.in. zapach (w porównaniu do wersji standardowej). Wcześniej kupowałam wersję standardową, ale skuszona recenzjami przetestowałam i tą. Jeśli chodzi o podstawowe działanie, czyli mycie, sprawuje się bez zarzutu, właściwie identycznie jak wersja standardowa (obie wersje mają z resztą takie samo opakowanie z uciążliwą klapką otwierającą, różniące się jedynie etykietą, choć niedawno spotkałam standardową wersję w nowym, ładniejszy, opakowaniu, więc widać zmiany ku lepszemu). Również po mlecznym jeleniu skóra nie jest wysuszona, nie mam potrzeby natychmiastowego wsmarowania balsamu. Jedyne czego mogę się przyczepić to mleczny zapach. Nie jest on bardzo intensywny, ale wyczuwalny. Co ciekawe, zapach tej wersji w wielu recenzjach jest jego atutem (wielu recenzentom odpowiada bardziej zapach koziego mleka niż zapach standardowego jelenia), a mi akurat bardzo przeszkadza, gdyż nie lubię zapachu mleka (samego mleka też nie:). Za to tylko odejmuję jedną gwiazdkę.

Jak wszystkie produkty marki Biały Jeleń również ten żel nie zawiera barwników, alergenów, parabenów i sylikonów co jest niewątpliwym atutem. Co ważne produkt polski. Żel ma kolor biały, konsystencję dość gęstą, bardzo przyjemny zapach. Ze względu na zawartość koziego mleka żel znakomicie pielęgnuje skórę przede wszystkim nawilża i odżywia. Dobrze się pieni, przez co jest bardzo wydajny. Zapach utrzymuje się na skórze po spłukaniu i wytarciu ciała.

Żel znajduje się w skromnej plastikowej przeźroczystej buteleczce, która umożliwia kontrolowanie ilości produktu. Zapach bardzo mi się podoba, jest bardzo delikatny, przyjemny, mleczny pudrowy, nie czuć w nim żadnej chemii. Konsystencja żelu jest dość rzadka, przez co produkt nie jest jakiś mega wydajny, ale za tą cenę można mu to wybaczyć. Jeśli chodzi o działanie, to żel delikatnie otula ciało pierzynką podczas mycia, jest bardzo delikatny, przyjemny. Poza tym nie wysusza skóry, nie podrażnia, ładnie ją nawilża, oczyszcza. Nie pieni się bardzo i za to mu chwała, bo nie znoszę zmywać po dziesięć razy piany. Chętnie do niego wracam jak mam dość owocowych i czekoladowych żeli. Jest to dla mnie uniwersalny produkt, który na bardzo długo zagości w mojej łazience, nie zamierzam przestać go kupować. Żel jest naprawdę dobry jakościowo, ogólnodostępny i do tego polski, czego chcieć więcej?

Pierwszy raz po użyciu żelu pod prysznic czułam, że mam TAK wyczyszczoną skórę. Wrażenie absolutnej czystości. Czułam się domyta. Bez nalotu, bez kremów wspomagających, tylko ja, woda i żel Biały Jeleń. Skóra po użyciu tego żelu była gładziutka i napięta. Nie wystąpiły żadne podrażnienia. Po prostu ekstra. Jednak po kilku myciach okazało się, że żel delikatnie wysuszył skórę. Wrażenie czystości poszło w niepamięć, trzeba było się nasmarować balsamem. Teraz wiem, że żel ten mogę używać jako oczyszczacza z potu i brudu czyli idealny kosmetyk na lato, pod prysznic na szybki tusz. Zimą zbyt wysusza naskórek. Do tego jest średnio wydajny, żeby go spienić (co lubię) trzeba go sporo wylać na gąbkę. Ale cena jest genialnie niska, więc nie żałuję sobie :) Dodatkowo ma delikatny mleczny zapach, który potęguje wrażenie świeżości po umyciu. Dlatego wciąż jestem zainteresowana jego kupnem. Podsumowując jest to dobry kosmetyk, ale przy jego stosowaniu trzeba być czujnym.

Na wstępie chciałam zaznaczyć, że bardzo sobie cenie kosmetyki marki Biały Jeleń. Produkowane są metodą tradycyjną. Zawierają naturalne składniki i nie podrażniają skóry. Z pośród szerokiej gamy żeli marki Biały Jeleń jako pierwszy wybrałam ten z kozim mlekiem. Jakoś tak mnie zainteresował. Duży plus za skład, w którym znajdziemy między innymi naturalne kozie mleko oraz składniki, które hamuję rozwój bakterii. Kosmetyk ten jest produktem hipoalergicznym, który nie podrażnia skóry. Nie zawiera alergenów, silikonów i sztucznych barwników. Żel pachnie naprawdę bardzo delikatnie. Najwięksi wrażliwcy powinni być zadowoleni. Utrzymuje się na skórze jeszcze chwilę po kąpieli. Opakowanie: plastikowa buteleczka z solidnym zamknięciem. Kolorystyka w zasadzie neutralna. Konsystencja kremowo-żelowa, lekka i bardzo przyjemna. Żel pieni się dość dobrze, aczkolwiek bez rewelacji. Miałam już żele, które lepiej się pieniły. Być może tak ma być. Im bardziej naturalny kosmetyk tym gorzej się pieni. Sama nie wiem, ale jakoś muszę sobie to wytłumaczyć. Podczas jednego mycia aplikuję go na myjkę trzy a nawet cztery razy (w przypadku żeli innych marek wystarczała czasami jedna aplikacja). To, że średnio się pieni ma również przełożenie na jego wydajność. Pomimo tego, że buteleczka ma 300 ml wystarcza na ok. pół miesiąca - to bardzo krótko. Co prawda żel nie jest drogi, bo kosztuje ok 5 złotych, ale kończy się zdecydowanie za szybko.

Żel zakupiłam ze względu na przeznaczenie dla skory wrażliwej i alergicznej dla mojej córki. Nie zawiera silikonów czy parabenów i za to duży plus. Żel ma średnio gęstą konsystencje o zabarwieniu mleczno białym i delikatny słodki nie drażniący zapach,który bardzo przypadł mi do gustu. Nie uczula ani nie podrażnia skory mojej córki jak i również mojej. W moim przypadku zauważyłam jednak delikatne wysuszenie skory i za to tylko odejmuje gwiazdkę. Balsamowanie po kąpieli obowiązkowe. Zel słabo się pieni przez co trzeba go więcej użyć i tu akurat jest mało wydajny. Lubie przezroczyste opakowania,ponieważ wiem ile produktu mi jeszcze zostało i tu Biały Jelen spisuje się rewelacyjnie. Jest to odpowiedni żel dla alergików w niskiej cenie i ogólnodostępny.