Yves Rocher Plaisirs Nature Woda toaletowa Dzika Jeżyna marki Yves Rocher w kategorii Ciało / pielęgnacja ciała / mgiełki do ciała. Yves Rocher Yves Rocher Plaisirs Nature Woda toaletowa Dzika Jeżyna uroda ciało wody mgiełki do ciała.
Otrzymaliśmy Twoją recenzję - pojawi się na tej stronie po zatwierdzeniu przez moderatora.
Odśwież stronę i spróbuj, proszę, raz jeszcze.
Latem intuicyjnie szukamy zapachu lekkiego i radosnego, takiego na upały, który jednocześnie wniósłby powiew czegoś rześkiego albo słodkawo- kwaśnego, pachnącego owocami lasu. Moim zdaniem ten zapach daje takie odczucia. ,,Smakuje" zniewalająco leśnie, w jeżynowym zakątku mogę poczuć się jak Alicja w leśnej krainie czarów. Z buteleczką jeżynki nawet najbardziej upalne popołudnie nie jest straszne. Lubię w niej też to, że czuć ją we włosach i zapach się utrzymuje na tyle, żeby stwierdzić, że może zastąpić nawet wodę perfumowaną, za którą wydałybyśmy więcej pieniędzy. Nawet kiedy skropię je wieczorem, rano jeszcze czuć. Przez następny dzień mogę cieszyć się świeżą wonią we włosach. Oczywiście wcześniej miałam przyjemność przetestować na skórze perfumki w kremie o tym zapachu i cały dzień pachniałam jeżynami. Można dokupić resztę kosmetyków do kompletu z tej serii. Polecam tym, które uwielbiają zapachy ,,dzikich" owoców na swojej skórze. Miałam jeżynkę przez wakacje, spisała się na medal.
Dzika jeżyna jest mało dzika... powinna być ciut kwaśna i soczysta, a jest nieznośnie mdła. Tak właśnie jest ten zapach: mdły, cukierkowy i przesłodzony. Jakbym zanurzyła nos w puszce landrynek. Czuć tylko cukier i ogólnie owocowy aromat. Co kto lubi ale ja swoje testowe 20 mililitrów zużyłam bez większego entuzjazmu. Ogólne wrażenia odnośnie produktu są jak najbardziej pozytywne. Mamy tutaj szklany, bezbarwny flakonik przez który widać na fioletowo barwioną zawartość. Jest mała nalepka z jeżynami i podkreślający owocowy charakter wody kolorowy korek. Całość jest urocza i miła dla oka. Trwałość jest nie najgorsza i przez co najmniej trzy godziny czuję ją wokół siebie. Z małą butelką rozprawiłam się w dwa tygodnie [trochę mi siostra pomagała], lubię testować nowości więc jak dla mnie nie jest to minusem. Zużyłam jedną sztukę i na niej poprzestanę.