Rimmel Tusz do rzęs Sexy Curves 8 ml marki Rimmel w kategorii Makijaż / makijaż oczu / tusze do rzęs. Rimmel Rimmel Tusz do rzęs Sexy Curves 8 ml uroda makijaż tusze do rzęs.
Otrzymaliśmy Twoją recenzję - pojawi się na tej stronie po zatwierdzeniu przez moderatora.
Odśwież stronę i spróbuj, proszę, raz jeszcze.
Zazwyczaj kosmetyki Rimmela przypadały mi do gustu, z tym tuszem było jednak zupełnie odwrotnie. Tusz kupiłam, bo spodobało mi się opakowanie, a potrzebowałam pogrubiającego tuszu, dodatkowe podkręcenie też by się przydało. W zasadzie opakowanie to jedyny plus tego produktu. Tusz nie pogrubia, co prawda też nie skleja, ale to dlatego, że ten tusz nic nie robi. Nie wiem jak to możliwe, ale szczoteczka niemalże nie nabiera tuszu, a potem wcale go nie pozostawia na rzęsach. Tusz także nie podkręca, to powinna robić szczoteczka, ale ta szczoteczka jest źle wyprofilowana. Tusz się kruszy, efekt pandy także gwarantowany. Tusz na rzęsach w miarę normalnie wygląda przez godzinę, potem się dzieją dziwne rzeczy z nim. Czasem po prostu schodzi z jednego oka, a na drugim zostaje. Teoretycznie tusz powinno łatwo zmyć, ale nic z tych rzeczy. Tusz jakimś cudem jest odporny na produkty do demakijażu i trzeba się namęczyć, żeby go zmyć. Odradzam! Ten tusz najlepiej omijać szerokim łukiem.
Maskara o ciekawym kształcie szczoteczki, niesamowicie wydłużyła mi rzęsy podkręcając je do granic możliwości. Malowanie moich rzęs nie jest trudną sprawą, ponieważ poddają się one z łatwością kosmetykom do make-upu. Szczoteczka nie skleiła rzęs, choć złapanie tych najmniejszych nie było wcale prostą sprawą. W ciągu dnia tusz się nie obkruszał, utrzymując włoski w nadanym kształcie. Zmywanie maskary nie stwarza problemu. Jedyny minus to na pewno fakt, że przy malowaniu odbija się na powiece i choćby nie wiem w jaki sposób się malować efekt zawsze jest taki sam.