cześć dziewczyny, posiadam od niedawna salon kosmetyczny i zastanawiam się, jak skusić klientki. Myślałam o jakichś plakatach czy ulotkach, żeby więcej osób sie o nim dowiedziało, ale nie mam nawet pomysłu, jak one mogłyby wyglądać. Poradźcie coś.
Na klientów najlepiej działają wszelkiego rodzaju promocje, jakieś próbki kosmetyków na pożegnanie (dlatego produkty z Ziaji zawszę kupuję w ich sklepie firmowym, bo zawsze dostaję fajne próbki) oraz oczywiście poczta pantoflowa. Jak klientka będzie zadowolona z usługi to poleci koleżankom i tak w kółko.
No, takie plakaty to nie jest głupi pomysł. W końcu musisz jakoś dać znać wszystkim, że takie salon w ogóle istnieje. Jak już będą mieli tego świadomość, to można zacząć reklamować w inny sposób. Może więc na początek wydrukuj trochę plakatów i jakieś ulotki. Radzę przy tym, żeby zwrócić uwagę też na drukarnie internetowe, bo często mają lepszą ofertę, a i jakość jest równie dobra, co w zwykłych drukarniach. Na przykład taki Openprint daje wysyłkę materiałów za darmo, a do tego przy pierwszym zamówieniu także projekt gratis, jeśli nie masz własnego. Chyba warto też założyć profil na facebooku, żeby klientki mogły znaleźć łatwo informacje o godzinach otwarcia czy numerze telefonu.
Kobietki, pomysły macie fajne, ale dziewczyna dopiero otworzyła salon, jest więc na dorobku :) Jak zacznie od sporych zniżek i gratisów, to więcej straci niż zarobi :) Moim zdaniem najpierw trzeba salon po prostu rozreklamować za pomocą ulotek, plakatów, może jakaś wzmianka w lokalnej gazecie( w gazecie dla mojego regionu takie reklamy publikują za darmo). W miarę przybywania klientek, można wtedy pomyśleć o karnetach, zniżkach i gratisach :)
Ale taki gratisowy masaż dłoni to może być też okazja do porozmawiania z potencjalnymi klientkami o ofercie jaką ma dany salon, o przewidzianych rabatach dla stałych klientek itd. Myślę że taki bliski kontakt z potencjalnymi klientkami jest najlepszy. Może być też gratisowa dobra herbatka dla wszystkich zainteresowanych :-). Najpierw trzeba coś od siebie dać aby potem brać :-)
Niestety takie życie! Najpierw dokłada się do interesu,żeby później zarobić.Wiem co napisałam ,bo to się sprawdza,pomysł z próbkami też świetny.W salonach kosmetycznych sprzedaje się kosmetyki,a mini produkty często dawane są od producentów za darmo .Karneciki naprawdę przyciągają,Za zabiegi płaci się różnie np.ok 150zł i,200zł i nic się nie stanie jeśli zarobi się 6 razy ,a maseczkę za 49dostanie się w gratisie jako 7okienko.To,że tyle kosztuje... hurtowo nie płaci 49zł ,tylko np 20zł.Skoro salon ma zaistnieć zakładamy,że pani ma czas i w ramach reklamy zarabia :-) zwłaszcza że ma czas.Początki są trudne ,co się nie robi dla klienta.Sama uczestniczę w pewnych zajęciach i w ramach zadowolenia, coś mam się w gratisie obrywa.
Dopiszę banery ,plakaty tak,fb koniecznie.Pamiętaj ,salon to nie sklep z ciuchami,tu działa -jedna pani ,drugiej pani zachwaliła jakość,zadowolenie i efekty.Ulotki są sprawą na dzień,a później gonitwa o klienta.Często są to osoby,które trzeba "odbić"z innego salonu,a niektóre będą po raz pierwszy na zabiegu.
Jakieś dwa lata temu moja znajoma wzięła dofinansowanie z UE i otworzyła taki salon 3w1- fryzjer, kosmetyczka i masaż ciała. Pierwszego dnia działalności zorganizowała coś na zasadzie drzwi otwartych. Opowiadała odwiedzającym o salonie, prezentowała sprzęt, mówiła o usługach, jakie będą świadczone, przedstawiła swoje pracownice, mówiła o certyfikatach, jakie posiadają itd. Przyznam, że fajnie jej to wyszło, a zainteresowanie było spore.Zachęcała klientki do ponownych odwiedzin właśnie świadczeniem dodatkowej, drobnej usługi. Nie pamiętam, czy był masaż dłoni, ale na pewno był masaż skóry głowy. :) Jak sama mówiła, nie kosztowało jej to prawie nic, a klientki były zadowolone :) Gdy klientek przybywało wprowadziła zniżki- 5, 10, 15 % w zależności od ceny usługi. Im cena wyższa, tym większy rabat, oraz kartę stałego klienta. Zakład prosperuje jej do dziś :)
Zgadzam się, że najpierw trzeba zainwestować, a już na pewno jak ma się lokal w jakimś kiepskim miejscu (np. w podwórku, a nie od ulicy). Moja znajoma (fryzjerka) ma taki własnie lokal i na początku ludzie mieli olbrzymie problemy żeby do niej w ogóle trafić. Na początku próbowała robić jakieś oznaczenia, ale po pewnym czasie wystawiła takie tabliczki http://www.fabrykareklamy.pro/produkcja/materialy-pos-stojaki-reklamowe/ i teraz nie ma problemu. Pomyślałabym też o jakiejś reklamie np. na pobliskim osiedlu lub położeniu ulotek w sklepie, ale najważniejsze to żeby ludzie w ogóle wiedzieli że "jesteśmy". U mojego dawnego fryzjera były np. takie promocje "środa dla emeryta - 50% ceny". Fajna sprawa, ale skąd te kobiety mają wiedzieć o tym? Trzeba "celować" w daną grupę, ale i umiejętnie do nich "trafiać".
Jeżeli chodzi o reklamę salonu kosmetycznego, to opcji jest bardzo wiele. Przede wszystkim możesz zorganizować ulotki, które albo rozdasz na ulicy, albo zostawisz w drogeriach. Drugą opcją jest wykupienie reklamy w gazecie, albo na bilbordzie. Trzecia opcja to plakaty. Możesz też ogłośić się w szkole o charakterze kosmetycznym, że będzie taki dzień otwarty w Twoim salonie i zaprezentujesz wtedy swoje umiejętności.
Myślę że dobrze pomyśleć o wlasnej stronie internetowej. Mogłabyś tam wpisywać różne informacje o rabatach, opertach promocyjnych czy zamieszczać/aktualizować cennik. Wiele osób pierwszych informacji szuka własnie w internecie. Sama tak robię i muszę powiedzieć, że taka "forma" najbardziej mi odpowiada. Jest to w moim odczuciu też forma reklamy, możesz przecież udostępniać taką stronę na swoim facebooku (jeśli masz profil) czy jakoś inaczej nawiązać "dialog" z potencjalnymi i obecnymi klientami. Radzę też od początku zainwestować we własną domenę (a nie jest jakiś wielki koszt, zobacz sobie choćby tutaj dla przykładu: ([url]http://www.nazwa.pl/tanie-domeny/[/url]) bo reklamy na darmowych hostingach moga skutecznie odstraszyć.
Jeśli chodzi o salon kosmetyczny możesz zacząć od takiej formy, że znajdujesz w internecie strony na których możesz wyszukać zlecenie danej usługi, np: [url]http://oferia.pl/zlecenia/prace-domowe-ogrod[/url] a dalej już poczta pantoflową o ile oczywiście klientka będzie zadowolona pozyskasz nowych klientów. Możesz zacząć od takiej formy:)
Trudno doradzic cos bez podawania szczegolow. Masz moze zdjecie swojego salonu? Mam tutaj na mysli jak wyglada z zewnatrz, czy rzuca sie w oczy itp. Radzilabym zastanowic sie powaznie nad zrobieniem jakiegos efektownego logo. Takie zeby rzucalo sie odrazu w oczy. Mysle, ze przyciagnelo by to klientow. Jesli szukasz jakis firm ktore podejma sie takiego zlecenia to moj znajomy korzystal z tej oferty [url]http://www.apla.eu/oferta/oznakowanie-zewnetrzne/litery-przestrzenne/[/url] i byl zadowolony. Mam nadzieje, ze pomoglam :) Pozdro
Na początku dobrze zacząć wśród znajomych, oni powiedzą swoim znajomym, oni swoim i już masz klientów. Takie polecanie się znajomym to chwyt psychologiczny: "no bo przecież znajoma mi ja poleciła, więc musi być dobra" :D Potem przerzuć się na fb, strony internetowe zrzeszające kosmetyczki, a jak uzbierasz fundusze, ogłaszaj się w gazetach lokalnych, ewentualnie ulotkami
ja zaraz po otwarciu mialam podobny problem, ale stwierdzilam ze zaczekam chwile az fama pojdzie w swiat :) postawilam na naprawde wysoka jakosc uslug. Moje klientki moga kupowac kosmetyki tylko ode mnie, bo nie ma takich w drogeriach. poczatkowo dawalam im probki a pozniej wracaly one i nowe Panie. Dodatkowo zainwestowalam w radio lokalne i jak narazie nie narzekam na brak klientek :)