Biały Jeleń Mydło naturalne w płynie 500 ml

Może to mydło mocno się nie pieni, nie ma urzekającego zapachu, ale... Bardzo dobrze myje, nie wywołało podrażnień ani u domowników, ani u gości. Zapach taki neutralny o delikatnie kremowej nucie, co akurat może być plusem, przynajmniej zapachy mydł a+ kremu do rąk nie mieszają się ze sobą. Biały, właściwie perłowy kolor, bardzo ładnie komponuje się w łazience i kojarzy się z czystością;) Opakowanie na medal- dozująca pompka, która daje odpowiednią dozę mydła, która funkcjonuje bez zarzutu (nie zacina się), a co za tym idzie- higieniczne. Hmm..wielofunkcyjny...może nie powinnam tego pisać, aby uchronić się od linczu..ale może komuś też się ta informacja przyda? Dobrze pierze..kota:) No cóż, wyszła taka sytuacja, że trzeba było na "cito" kota wyprać, no i pytanie w czym? Bałam się, aby nie dostał podrażnienia, żeby się nie czochrał lub nie zaczął łysieć.. Stwierdziłam, że najbardziej neutralnym co mam, to to mydło. No i OK:) Kot zniósł to dzielnie (?!), nie wystąpiły żadne "objawy uboczne" ;)

Większość z nas przyzwyczajona jest do mydeł w płynie, które mają przyjemny zapach oraz dobrze się pienią. Biały Jeleń nie zapewnia tych dwóch składników, lecz sprawia, że skóra jest odpowiednio oczyszczona i zapewniona jest jej pewnego rodzaju bariera ochronna. Nie jestem alergikiem i nie posiadam skłonności do zapalenia atopowego skóry, lecz mydło sprawdziło się na moje skórze idealnie. Są pewne mankamenty, do których nie potrafię się przekonać, np. zbyt leista konsystencja, niekiedy odnosi się wrażenie, jakby mydło przeciekało przez palce. I zachowanie pewnych przyzwyczajeń nie pozwala mi w pełni dostrzec właściwości zbawiennych. Zapach neutralny.

Przez wiele lat szare mydło omijałam szerokim łukiem. Ot brzydkie szare mazidło o nijakim zapachu, do tego w bardzo przeciętnym, wręcz brzydkim, opakowaniu, przez które przebija się szarobura zawartość. Jest przecież tyle innych, ładniej pachnących mydeł, w opakowaniach, które mogą być dodatkową ozdobą łazienki... a tu takie brzydkie kaczątko z nazwą wyciągniętą z lamusa. A jednak... ten nieciekawie wyglądający płyn zamknięty w równie nieciekawym opakowaniu okazał się być genialnym rozwiązaniem: standardowo do mycia rąk, dobry też do mycia twarzy i ciała (sprawdza się świetnie przy skórze tłustej i trądzikowej), w warunkach ekstremalnych nada się i do włosów (umyć umyje, trzeba się jednak liczyć z kołtunem na głowie). Sprawdza się również doskonale pozakosmetycznie jako płyn do prania, a nawet odplamiacz (może nie poradzi sobie z plamą po rdzy czy czekoladzie, ale drobne zabrudzenia potrafi skutecznie usunąć, np. z jasnych skarpetek). Mydło bardzo dobrze oczyszcza skórę z zabrudzeń, nie wywołuje żadnych podrażnień (nawet przy myciu twarzy), nie wysusza nadmiernie (skóry rąk; w przypadku mycia twarzy mydło zostało pozytywnie przetestowane na skórze mieszanej i tłustej trądzikowej- przy skórze suchej i wrażliwej może zadziałać drażniąco). Konsystencja mydła jest trochę dziwna: nieco galaretowata, wyraźnie gęstsza od używanych dotąd czyścidełek, co w połączeniu z łatwym wytwarzaniem piany, daje dużą wydajność (wystarczy jeden przycisk pompki do porządnego umycia rąk). Ponadto jelonek ma prosty czytelny skład, jest tani, łatwo dostępny (praktycznie w każdej drogerii, spożywczaku, a nawet kiosku) i nasz rodzimy:) Kupuję to! ;)

Nie wiem, co mnie w tym mydle może uczulać (w końcu ma naturalny skład i jest przeznaczone dla skóry wrażliwej i skłonnej do alergii), ale faktem jest, że po umyciu nim rąk mam niemiłe uczucie swędzenia. Być może to efekt wysuszenia, albo sprawka któregoś ze składników. Konsystencja jest wodnisto-glutowata i spływa sobie wraz z wodą nawet się nie pieniąc, przez co odnosi się wrażenie, że mydło wcale nie oczyszcza. Trzeba go naprawdę sporo wycisnąć przy jednym myciu, żeby cokolwiek umyć. Więcej go nie kupię.

Biały jeleń poszerzył się ostatnio o wiele nowych produktów. W tym także o mydła w płynie. Muszę przyznać, że nie wszystkie kosmetyki są udane, ale to mydełko akurat przypadło mi do gustu. Jestem zadowolona zarówno z formy kosmetyku, czyli że jest to mydełko w płynie z pompką, co dodatkowo zwiększa wygodę, ale i higienę stosowania. Po za tym jest to kosmetyk bardzo wydajny i wcale nie drogi, więc tym bardziej polecam go wypróbować. Konsystencja produktu jest odpowiednia. Nie jest ono zbyt rzadkie, więc nie przelewa się między palcami. Nie jest także zbyt gęste, co sprawia, że nie mamy trudności z wyciśnięciem go na rękę.Pompka jest solidna i nie psuje się, ani nie zacina. Co najważniejsze mydełko dobrze oczyszcza dłonie i przyjemnie pachnie , choć bardzo subtelnie (dla wrażliwych nosów ledwo, ale wyczuwalne).