Nie wiem, co mnie w tym mydle może uczulać (w końcu ma naturalny skład i jest przeznaczone dla skóry wrażliwej i skłonnej do alergii), ale faktem jest, że po umyciu nim rąk mam niemiłe uczucie swędzenia. Być może to efekt wysuszenia, albo sprawka któregoś ze składników. Konsystencja jest wodnisto-glutowata i spływa sobie wraz z wodą nawet się nie pieniąc, przez co odnosi się wrażenie, że mydło wcale nie oczyszcza. Trzeba go naprawdę sporo wycisnąć przy jednym myciu, żeby cokolwiek umyć. Więcej go nie kupię.