Peeling znajduje się w odkręcanym słoiczku, z którego uda się nam bezproblemowo wydobyć z czasem cały produkt. Sama aplikacja to przyjemność. Drobinki nie są zbyt wielkie, ale spełniają swoją powinność i złuszczają naskórek. Formuła jest lekko oleista, przez zawartość oleju arganowego, ale nie pozostawia wrażenia śliskości . Produkt spłukuje się bezproblemowo, pozostawiając skórę nawilżoną, gładką i pachnącą. Sam zapach pozostawia trochę do życzenia, ale to całkowicie subiektywna opinia. Po owocach leśnych spodziewam się świeżości, cierpkości i kwaskowatości, tutaj mamy do czynienia z malinami i jeżynami posypanymi cukrem, które ktoś wystawił na działanie słońca. Jest ciepło, jest słodko - wielu osobom do gustu przypadnie, szczególnie zimą. Ogólnie: dobry produkt i, jak na produkt o formule "eko" niedrogi.