Po pierwsze baza, która naprawdę daje efekt - przedłuża "życie" cieni na powiece, ułatwia rozprowadzanie i to nie tylko cieni od Bell, ale także dowolnych (sprawdziłam). Po drugie cienie - ładne kolory (mam zestaw beżowo-brązowy), ładnie się łączą ze sobą, można uzyskać dowolny efekt od makijażu delikatnego na dzień po mocny wieczorowy. Cienie lekko połyskują, bez efektu jarmarku, delikatnie i subtelnie, rozświetlają oko, łatwo się aplikują, rozcierają, z użyciem bazy są trwałe (nawet cały dzień, ale to zależy także od skóry). Za taką cenę naprawdę warto się zaopatrzyć.