To marchewkowe masło do ciała z karotenem w świątecznym zestawie dało mi wiele radości, a mojemu ciału nadało miękkości i witalności. Skóra, zwłaszcza zmęczona i poszarzała, o nierównym kolorycie, z przebarwieniami spowodowanymi słońcem lub procesami starzenia powinna być specjalnie traktowana i to przez cały rok, nie tylko zimową porą. Pomóc może tylko takie masło, które zregeneruje skórę, przywróci jej blask, nada jej piękny, zdrowy odcień, ujednolici koloryt i zredukuje przebarwienia, a nawet poprawi jędrność, elastyczność i napięcie. Koloryt mojej skóry wyraźnie się poprawił. Zależało mi na tym zwłaszcza zimową porą, kiedy skóra ma problem z wytwarzaniem witaminy D, a każdy chciałby, żeby ciało wyglądało zdrowo. Zamiast opalenizny solaryjnej, mogłam pochwalić się podczas imprez towarzyskich w przedsylwestrowym okresie, naturalnym, lekko słonecznym odcieniem swojej skóry. Ponadto konsystencja rzeczywiście przypomina pachnące czymś smacznym masełko. Mimo gęstej struktury, jest lekkie, bardzo łatwo się rozprowadza, szybko wchłania i pozostawia na skórze lekki ochronny film. Brawo Bielenda za skuteczne działanie, promienną skórę, gładkie i elastyczne ciało!