Hmm, czy ja wiem... skusiłam się na zapach wiśni zachęcona opiniami. Jak dla mnie, zapach zbyt natrętny i mocny, bardziej sztuczny niż przypominający prawdziwą wiśnię. Natłuszcza ok, bo w końcu posiada w składzie olejki, ale równie szybko co natłuszcza, to i wyparowuje, tzn jak dla suchej skóry, nie można powiedzieć, że nawilżył wystarczająco (może dlatego, że w składzie ma alkohol). Używałam go latem podczas opalania i schładzania ciała. Jak dla mnie, żadna rewelacja. Taka normalna mgiełka o ciężkim i bardzo wyczuwalnym zapachu. Chociaż inne kosmetyki z tej firmy uwielbiam ;)