Opinia Green Pharmacy Pianka do higieny intymnej Szałwia i Lawenda 150 ml

Zakupiłam ta piankę i jestem z niej bardzo zadowolona. Bardzo podoba mi się połączenie szałwii (która działa przeciwzapalnie) z lawendą. W samym zapachu nie wyczujemy jednak ani szałwii ani lawendy. Pianka pachnie identycznie jak krem do rąk Green Pharmacy jaskółcze ziele- czyli świeżymi bananami. Ja ten zapach osobiście ubóstwiam. Pianka zamknięta jest w charakterystycznej dla GP ciemnobrązowej, plastikowej butelce z pompką. Mimo że butelka jest ciemna, to dokładnie widzimy stopień zużycia produktu. Pompka jest wygodna, nie zacina się, znacznie ułatwia aplikację kosmetyku. Początkowo myślałam, że ta pianka przy tylko 150 ml objętości nie będzie wydajna. I pomyliłam się. Jest bardzo wydajna, używam ją już ponad dwa miesiące i dopiero na dniach mi się skończy. Jedna pompeczka w zupełności wystarczy, aby dokładnie umyć okolice intymne. Co do samej konsystencji- jak nazwa wskazuje, jest to pianka, gęsta, biała, i puszysta. Nie ucieka nam przez palce, jak to nieraz zdarza się w przypadku żeli. Bardzo dobrze się pieni i jednocześnie dokładnie myje i bardzo dobrze się zmywa. Nie podrażnia, nie wywołuje żadnych nieprzyjemnych rewelacji. Jest bardzo łagodna. Nie wiem, w jakim stopniu chroni przed podrażnieniami i infekcjami, bo u mnie infekcje czy podrażnienia występują bardzo, ale to bardzo rzadko. Bardzo dobrze odświeża, a dla mnie jest to rzecz bardzo istotna przy produktach do higieny intymnej. Kolejny jej plus to taki, że nie zawiera mydła i parabenów.