Ten balsam znałam już wcześniej. Kupiłam go kiedyś w aptece, tylko trochę drożej :) Po rozpakowaniu paczki z Esentii byłam mile zaskoczona, bo w opakowaniu było 100% balsamu gratis!!!
Używam go nie tylko do pielęgnacji ust - smaruję nim pojedyncze wypryski, drobne ranki i zaczerwienienia skóry, zadzierające się skórki oraz paznokcie po użyciu zmywacza. Kupiłam kiedyś podobny produkt od konsultantki jakiejś firmy kosmetycznej, ale tamten się do Tisane nie umywał :)