Przy pierwszym kontakcie może zniechęcać, bo w czasie smarowania brzydko pachnie. Ale szybko się wchłania i daje równomierną opaleniznę. Schodzi ładnie, nie zostawiając plam. Dzień po aplikacji nie wyczuwam mocnego zapachu samoopalacza. Do tej pory używałam balsamów Nivea, L’Oreal i Garnier, ale ten jest świetny, na pewno kupię jeszcze jedno opakowanie.