Opinia Johnson's baby Krem intensywnie pielęgnujący 100 ml

Muszę przyznać, że na początku mieliśmy tylko próbkę, ale krem okazał się tak dobry, że kupiłam całe opakowanie, więc siła reklamy zadziałał w stu procentach, ale ja właśnie tak wolę zwłaszcza w przypadku kosmetyków dla dzieci, bo nigdy nie wiadomo jak zareaguje skóra maluszka, a co jak się okaże, że wywołuje uczulenie ? Krem ląduje w koszu, albo za dobrą sprawą na dnie szafki w łazience i czaka, aż upłynie jego termin przydatności bo wtedy to na pewno w tym koszu wyląduje. Tubka bardzo zgrabna stawiana na zakrętce, bardzo prosta i niekrzykliwa grafika, a na odwrocie cała informacja o sposobie działania kremu. Zapach super mi się bardzo podoba lekki może troszkę słodkawy ale na pewno dziecięcy. Utrzymuje się przez jakiś czas na skórze. Konsystencja bardzo kremowa, gładka i niezbyt zbita. Doskonale rozprowadza się po skórze i w nie długim czasie wchłania się pozostawiając skórę doskonale nawilżoną. Nie podrażnia, ale muszę zaznaczyć, że nie stosowałam go u noworodka tylko u troszkę starszego dzieciaczka. Wydaje mi się, że nie był by wystarczający przy pielęgnacji skóry nowo narodzonego dziecka. Niestety nie nadaje się na zimę, bo przecież to bardziej krem pielęgnacyjny niż ochronny i nie dość dostatecznie chroni skórę dziecka zarówno przed wiatrem czy silnym mrozem jak i oddziaływaniem suchego powietrza w pomieszczeniach. Przyznaję, że sama tez go często podkradałam córce i doskonale nawilża przez długi czas pozostaje komfort skórny. Pozostawia warstwę ochronną, która nie sprawia kłopotów nawet pod makijażem, bo nie mam mowy o zbijaniu się w grudki, ale także nie zachodzi z podkładem w reakcję, więc nie powoduje ciężkiej błyszczącej maski, która nie przepuszcza powietrza do skóry. Krem jest bardzo wydajny nawet przy używaniu za równo przeze mnie jaki córkę prawie codziennie tubka wystarcza nawet kilka miesięcy. Ja polecam bo moje oczekiwania zostały spełnione, dba zarówno o moją jak i o córeczki skórę, a obie jesteśmy wymagające. Polecam.