To już kolejne opakowanie Lipocils, po które sięgnęłam. Produkt znam od dawna, ale po raz pierwszy jest to mniejsze opakowanie i tu... miła niespodzianka. Pomijam oczywiście aspekt finansowy, wiadomo, że kupno mniejszego opakowania jest nieopłacalne, ale wygoda użytkowania i estetyka opakowania są warte każdych pieniędzy. Co do efektów... Dokładnie te same (czyli wydłużenie i przyciemnienie rzęs) można osiągnąć dzięki używaniu ciepłego olejku rycynowego, ale Lipocils jest praktyczniejszy - doskonale nadaje się pod makijaż i nie spływa do oczu jak olejek. Jeśli natura poskąpiła Wam długich i bujnych rzęs i nie oczekujecie cudu, tylko realnie dobrych efektów, Lipocils w połączeniu z dobrym tuszem do rzęs spełni Wasze oczekiwania.