W tym roku urlop spędzałam właśnie na lazurowym wybrzeżu. Z Marsylii przywiozłam dla wszystkich jako pamiątki cudne pachnące mydła z naturalnych olejów. Wejście do takiego sklepu - mydlarni -grozi oczopląsem. Mydełka są w każdym możliwym kolorze i o każdym możliwym zapachu. Każdego można spróbować i umyć sobie nim ręce. Najbardziej podobało mi się mydło naturalne a także czekoladowe i z algami :)